Gronkowiec złocisty to bakteria, którą często zakazić można się w szpitalach i nie tylko. Szacuje się, że od 10 do 50 % populacji jest zakażona gronkowcem nie wiedząc o tym. Powoduje on zakażenia skórne (na przykład jęczmienie, ropienie, liszajce), zakażenia układowe (zapalenie żył, zapalenie płuc, zapalenie tchawicy i wiele innych) oraz zatrucia związane z produkowanymi przez gronkowca toksynami.
Ciężki do wytępienia i odporny na większość antybiotyków jest prawdziwym utrapieniem. Pacjenci, u których pierwsza kuracja antybiotykowa przynosi skutek mogą czuć się szczęściarzami. Kiedy efektów nie przynosi medycyna warto sięgnąć po naturalne metody.
Stosowanie naturalnych metod leczenia wydaje się dosyć kontrowersyjnym tematem, jednak nie można zaprzeczyć, że natura daje ogromne możliwości, a nasi przodkowie dobrze o tym wiedzieli. Medycyna coraz częściej i coraz chętniej korzysta z możliwości oferowanych przez naturę. A zdesperowani pacjenci, którym nie pomaga żaden inny sposób, są gotowi zrobić wszystko byle pozbyć się choroby. Na szczęście w przypadku gronkowca złocistego naturalna metoda leczenia została przebadana i stwierdzono jej skuteczność. Jedną z najbardziej popularnych metod jest stosowanie betuliny.
Betulina to substancja znajdująca się w brzozie, a konkretnie w korze - to właśnie dzięki betulinie kora brzozy ma jasny kolor. Betulina i kwas betulinowy wykazują duże właściwości lecznice i z powodzeniem były wykorzystywane już w zamierzchłych czasach, kiedy robiono sobie okłady z kory brzozy, pito jej sok i okadzano się palonymi gałązkami.
To właśnie ostatnia metoda, czyli wdychanie dymu z kory brzozy. Do zabiegu powinno się używać mokrej, świeżej kory, ale w ostateczności może to także być kora wysuszona. Betulina będzie się uwalniała wraz z dymem w postaci substancji lotnej. Jak długo powinna trwać jedna sesja? Tak długo, jak da się radę wytrzymać nad dymem. Sesje powinno powtarzać się co 2 - 3 dnia przez około dwa tygodnie. Betulina nie jest substancją powodującą alergię, dlatego nie ma ryzyka zaszkodzenia sobie. Po przeprowadzeniu kuracji trzeba udać się do lekarza i przeprowadzić badania, które sprawdzą obecność gronkowca w organizmie. Co jeżeli nie ma się możliwości przeprowadzenia takiej kuracji? Wtedy sięgnąć można po wyciąg z brzozy, który do kupienia jest w sklepach zielarskich.
Dobrze jest przeprowadzać kurację pod okiem lekarza, ale nie wszyscy spoglądają przyjaznym okiem na stosowanie naturalnych metod leczenia. Warto, więc poszukać takiego doktora, który nas w tym będzie wspierał. Sama kuracja betuliną nie jest bardzo inwazyjna, a jedyny dyskomfort wiąże się z koniecznością wdychania dymu oraz znalezienia miejsca do rozpalenia ogniska. Natura dała nam niesamowitą możliwość walki z gronkowcem złocistym, która pomogła już wielu osobom.