Chustowanie niesie ogromne korzyści dla dziecka, nie tylko w pierwszych miesiącach życia, gdy kluczowe jest zapewnienie mu warunków jak najbardziej przypominających te, jakie miało w brzuchu mamy. Natomiast dla rodzica to ogromna wygoda - wolne ręce, możliwość poruszania się swobodnie po każdym terenie i wszystkie te rzeczy nie do przecenienia - bliskość z maleństwem i obserwowanie, jakie jest spokojne, gdy zapewnimy mu poczucie bezpieczeństwa. Jednakże noszenie dzieci w chuście wzbudza też niekiedy obawy i wątpliwości.
Trudno się temu dziwić - przy wyborze wszystkiego, co ma związek z opieką na noworodkiem, a potem starszym dzieckiem, na uwadze mamy jego dobro. Noszenie dziecka w chuście, chociaż naturalne i pierwotne, do niedawna nie było powszechnie znane, część osób podchodzi więc do niego jak do zupełnej nowinki. Boimy się też, czy poradzimy sobie z poprawnym wiązaniem - na początku wydawać się to może skomplikowane.
Czy noszenie w chuście jest bezpieczne dla dziecka?
To najczęściej pojawiające się pytanie dotyczące chustowania. Pozycja dziecka podczas noszenia budzi obawy rodziców, którzy nie mieli z nim wcześniej do czynienia, a przyzwyczajeni są do widoku wszechobecnych wózków lub dzieci leżących na wznak w swoich łóżeczkach. Nie ma jednak powodów do niepokoju, o ile tylko dobierze wiązanie odpowiednie do wieku i etapu rozwoju malucha, a chusta do noszenia dziecka będzie prawidłowo dociągnięta i naprężona. W pierwszych miesiącach życia, gdy niemowlę nie potrafi jeszcze samo siedzieć, fizjologiczne jest ułożenie kręgosłupa lekko wygiętego, w kształt litery C. Naturalne krzywizny pleców rozwiną się dopiero w miarę nauki siedzenia, raczkowania, stania i chodzenia. Wtedy różne sposoby wiązania umożliwią utrzymanie prostych pleców. Ważne jest również w początkowym okresie odpowiednie podtrzymanie główki, dlatego upewnijmy się, że chusta jest poprawnie zawiązana i właściwie dociągnięta, aby zapewnić stabilność. Ułożenie nóżek w chuście, gdy dziecko przylega brzuchem do tułowia mamy lub taty, powinno przypominać żabkę, z nogami odwiedzionymi na boki i zgiętymi, z kolankami na wysokości pępka. To właściwa pozycja dla rozwijających się stawów biodrowych.
Nie musimy bać się również przegrzania - prawda jest taka, że to my możemy z początku bardziej się pocić i odczuwać gorąco, nieprzyzwyczajeni do ciepła przy skórze. Wystarczy pamiętać, że chusta działa jak dodatkowa warstwa ubrania, a także nasze ciało dodatkowo ogrzewa maluszka, dlatego wystarczy ubrać malucha nieco lżej niż gdybyśmy wychodzili na spacer bez chusty.
Noszenie dziecka w chuście a obciążenie kręgosłupa rodzica
Dopóki nosimy malucha często, nie zdajemy sobie sprawy, jak szybko przybiera na wadze - dzień po dniu zmiany trudno zauważyć. Z czasem jednak te kilka kilogramów staje się odczuwalne. Rodzice, których zainteresowało chustowanie dzieci, zastanawiają się często, czy nie będzie to obciążeniem dla nich samych. O ile przeciętnie to mężczyźni są silniejsi, jednak dla mam noszenie malucha jest bardziej naturalne. Także dla nich pierwsze miesiące to "czwarty trymestr" przedłużenia ciąży, gdy noworodek jest już po drugiej stronie brzucha.
Prawidłowo zawiązana chusta rozkłada równomiernie ciężar dziecka, rozprowadzając siły po całym tułowiu rodzica, zatem nie dochodzi do przeciążenia konkretnych mięśni czy żadnego odcinka kręgosłupa. Noszenie dziecka w chuście wymusza również wyprostowaną, optymalną postawę. Niektóre osoby zgłaszają drobne bóle pleców, jednak jeżeli jeśli nie mamy problemów z kręgosłupem, chustowanie jest dla nas całkowicie bezpieczne - to tylko sygnał, że nasze ciało musi się do noszenia przyzwyczaić.
Czy dziecko przyzwyczaja się do chustowania?
Rodzice obawiają się czasem także, że przyzwyczajone do noszenia w chuście dziecko będzie się go domagać. Niepokoją się, kiedy odłożone do wózka, w którym nie spędzało wcześniej zbyt wiele czasu, płacze. Chcąc tego uniknąć, boją się sięgnąć po chustę, aby niemowlęcia do niej nie przyzwyczaić.
Tymczasem nie możemy mówić o przyzwyczajeniu, bo noszenie w chuście jest dla dziecka od początku zupełnie naturalne. Po narodzinach pozostaje ono nadal blisko mamy, tyle że po drugiej stronie brzucha. Na początku przytulone do mamy może spędzać dużo czasu. Pamiętajmy jednak, aby nie nosić malucha w chuście bez przerwy dłużej niż 2-3 godziny, po tym czasie należy zrobić sobie przerwę. Z czasem, w miarę, jak maluch coraz bardziej się usamodzielnia, wymaga mniej noszenia, jednak nadal te chwile bliskości są dla niego niezwykle istotne. W miarę rozwoju nasze dziecko samo będzie chciało zmniejszać ilość czasu w chuście, gdy świeżo opanowana umiejętność chodzenia pozwoli mu odkrywanie świata z zupełnie nowej perspektywy. Natomiast kiedy raz na jakichś czas wybrać musimy wózek czy gondolę w formie nosidełka, zadbajmy o łagodne, kojące bodźce - delikatne kołysanie, łagodne dźwięki, dosyć ciasne otulenie, odpowiednią do wieku dziecka stymulację wzrokową i słuchową. W wózku dzieci przyzwyczajone do chustowania najlepiej czują się zazwyczaj ułożone na brzuszku, wtedy ich ciałka są mniej eksponowane na bodźce zewnętrzne - podobnie jak w chuście
Czy wiązanie chusty jest skomplikowane?
Wielu świeżo upieczonych i przyszłych rodziców z początku uważa wiązanie chusty do noszenia dziecka za coś bardzo skomplikowanego. Najbardziej przyczynia się do tego długość chusty (która tak naprawdę zmniejsza się natychmiast po pierwszym przeplocie). Podobno możliwe jest około 150 różnych wiązań, najczęściej jednak stosuje się nie więcej niż 2-5, spotyka się różne, bardzo podobnie wiązane odmiany tego samego sposobu. Lepiej dobrze opanować 2-3, niż nieustannie eksperymentować.
Chusty ułatwiają wiązanie i noszenie malucha rodzicom rozpoczynającym chustowanie. Specjalnie opracowany materiał pozwala na umieszczenie dziecka w zawiązanej wcześniej chuście i kilkukrotne go wyjmowanie i wkładanie, zapewniając przy tym stabilne podtrzymanie i właściwe naprężenie. Niesamowicie wygodna chusta pozwoli każdemu opanować tę sztukę.
Stosując chustowanie, mimo początkowych obaw, odkryjesz w sobie z czasem naturalne wyczucie. Z początku możesz skorzystać z pomocy chustowego doradcy lub obejrzeć filmy na YouTube. Poszukaj spotkań i instruktaży, wartościowych informacji, czy też może klubów rodzica działających w Twojej miejscowości, gdzie możesz uczyć się od bardziej doświadczonych mam.